hi nice to meet you here

Mnie jakoś piłka nigdy nie interesowała. Po pierwsze, jako dziecko byłem grubaskiem, więc zawsze stawiali mnie na bramce. Po drugie, przez to nie umiem w nią grać. Po trzecie, wolę czytać książkę niż oglądać dwa plemiona facetów goniących za specyficznie uformowanym kawałkiem szmaty :P

Na pewno śmierdzi, tylko Ty już tego nie czujesz :D Ludzki nos adaptuje się do zapachu po 30 sekundach. To znaczy męczą się te komórki odpowiedzialne za odbieranie bodźca i po prostu się wyłączają, przez co nie czujemy smrodu ;) Ale Twój pies ma u mnie plusa za nielubienie ludzi, którzy idą za wolno. Nienawidzę ludzi, którzy wolno chodzą, a w dodatku jeszcze samym środkiem chodnika.

Hm, to tak naturalnie wyszło. Jak się okazało, że Molly jest facetem, to został Molikiem (żeby brzmiało podobnie, bo już reagował na imię). No a potem jak go wołałem to w pewnym momencie zauważyłem, że łatwiej wołać "Molic" zamiast "Molik", a stąd już niedaleko do Moritza.

A nawet nic nie piliśmy! [przynajmniej ja] :D

Wolisz piłkę?

No to w takim razie ja mówię - psy są niefajne :P Śmierdzą, wymagają uwagi i szczekają. Koty dla odmianny są czyste i bezzapachowe, lubią spokój i miałczą tylko w wyjątkowych sytuacjach. Mam kota, który nazywa się Molik, bo miał być kotką-Molly, a ja do niego mówię Moritz albo Mojżesz i moja mama się na to drugie oburza.

Ale czy pingwiny nie będą się wyrywać? I dziobać? :P

Czeski to dobra inwestycja :) Jest sporo ofert dla osób znających takie mniej oczywiste języki (czeski, węgierski, słowacki, bułgarski itd.) w branży BPO.

Celujesz w klasyki? Mnie jakoś nigdy nie jarały :P W ogóle ja mam dziwne marzenia motoryzacyjne, bo przez lata obiektem mojego pożądania był Chevrolet Cruze... Teraz zmieniłem na Teslę, bo jestem hipstah i chciałbym elektryka :D

To bardzo źle brzmi xD Psy są niefajne, to fakt. Ale do pingwina nie można się chyba przytulić :( Dlatego ja jestem fanem kotów <3

Uspokoiłeś mnie. Od dzisiaj będę już bez wyrzutów sumienia odjeżdżał moim gracikiem ;) W ogóle wczoraj widziałem u mnie na wsi Teslę i sobie tak pomyślałem, że jak już będę w przyszłości (niedalekiej :P) bardzo bogaty to sobie kupię elektryczny wóz ;)

Jak milusio <3

Czemu chciałbyś mieć pingwina?

Ja mam zawsze problem moralny z tankowaniem. Bo nie wiem czy zauważyłeś, ale od jakiegoś czasu (moja dedukcja mówi: od czasu kiedy można samemu tankować gaz) na stacjach paliw pojawili się mili pracownicy oferujący pomoc przy tankowaniu. I ja zawsze korzystam (trudno nie skorzystać, skoro już stoją z wężem - przecież wyrywać mu nie będę), ale potem nie wiem, czy powinienem mu odpalić piątaka za natankowanie? Z drugiej strony, jestem biednym studentem, i tak mnie nie stać :P

Bytom musi być ciekawym miastem. Chyba dałbym piątaka temu panowi za te wiosła.

Tak, wiem! Koleżanka stała nade mną i sprawdzała, czy głosuję na Bytom w tym głupim konkursie :P

Był z Ruchu? Ups :D

Ja właśnie myślę, że udawanie obcokrajowca może być dobrym pomysłem. Oczywiście jeśli miałbym odrobinę ciemniejszą skórę, ryzykowałbym przyspieszony kurs polskiej gościnności, ale z moją aparycją udając twardy szkocki akcent myślę, że zwyczajne i uprzejme "My apologies, I cannot speak Polish" sprawiłoby, że uciekliby w popłochu.

Kominki są fe - uwierz, wiem z doświadczenia ;)

Wiem, że te historie o Bytomiu są przesadzone. Wystarczy nosić kask na wypadek nagłego spadku balkonu, pod którym się przechodzi :P

Niestety żadnych zawodników nie znam ("yyy... Gerard Cieślik?"), więc chyba czekałby mnie staropolski wpierdol :( Ale dlatego też profilaktycznie staram się nie wychodzić po zmroku z domu :D A jeśli już, to w jakieś normalniejsze dzielnice. Po Bytomiu bym się nie odważył (choć raz byłem na Rycerskiej, ale to z autochtonami, więc się nie liczy :P).

No właśnie widzę, że to piłkarz i menadżer piłkarski, co mnie trochę uspokoiło, bo kompletnie nie interesuję się piłką nożną :P Wiem tylko, że jak idę na wsi i pytają, za kim jestem, to trzeba odpowiedzieć "Górnik Zabrze!".

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia kim on jest i teraz mnie to martwi. Zaraz sobie wygogluję :P